Klęski żywiołowe w dużej mierze oddziałują na obszary miejskie, zamieszkiwane przez ponad połowę ludności świata. Załamania pogody mogą tam mieć katastrofalny efekt. Gwałtownym i nagłym zjawiskom pogodowym z reguły nie da się zapobiec. Jednakże wczesne wykrycie zagrożenia i wprowadzenie działań ochronnych, może ograniczyć szkody i zwiększyć bezpieczeństwo lokalnych społeczności. W tym celu wykorzystuje się m.in. system kamer sieciowych, przechwytujący dane w czasie rzeczywistym, które służą do generowania automatycznych alertów pogodowych.
Tempo zmian klimatycznych nie zwalnia. Zjawisko obserwowane przez przeszło 170 lat, jeszcze nigdy wcześniej nie nabrało takiej skali, jak ma to miejsce obecnie. W roku 2020 w Polsce zaobserwowano wzrost średniej temperatury o 1,6 °C w porównaniu ze średnią roczną wartością z lat 1981-2010. Rok 2020 był także drugim z najcieplejszych lat w Polsce. Cechował się nie tylko wysoką temperaturą powietrza, ale także gwałtownymi i wydajnymi opadami, które powodowały lokalne wezbrania i podtopienia.
Monitoring i ostrzeganie przed powodziami
Na powodzie szczególnie narażone są środowiska miejskie. Intensywne deszcze mogą doprowadzić do przeciążenia systemów odwadniających, co grozi zniszczeniem infrastruktury, zalaniem dróg, a w najgorszym przypadku – stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
Kamery i czujniki IoT wspierają monitoring obszarów zagrożonych podtopieniem. Informują o przekroczeniu progu bezpieczeństwa w mieście, tym samym zwiększając czas na podjęcie odpowiednich działań, np. szybkiego zawiadomienia społeczności o zagrożeniu i zorganizowania ewakuacji. Służby, dzięki wczesnemu powiadamianiu, są w stanie jak najszybciej odsunąć mieszkańców od zagrożenia, przekierować ruch i być przygotowane na zarządzanie sytuacją w miarę jej rozwoju – komentuje Konrad Badowski z Axis Communications.
Przykładowo, inteligentne systemy monitoringu wykorzystywane są przez Służbę Prognozowania Powodzi Météo-France (SPC), która nadzoruje drogi wodne w południowo-wschodniej części Francji. Dzięki pomiarom poziomu wód gruntowych i obfitości opadów deszczu oraz zastosowaniu podwodnych czujników przepływu, eksperci są w stanie oszacować aktualne zagrożenie powodzią. Aby uzyskać jak najdokładniejsze wyniki, wykorzystuje się także przechwycone obrazy z kamer monitoringu. Zgromadzone dane umożliwiają administracji publicznej stały monitoring obszarów potencjalnie zagrożonych i odpowiednio szybką reakcję na alerty.
Kontrola pożarów
Okresowy wzrost temperatur w niektórych częściach świata, m.in. w Australii i zachodnich Stanach Zjednoczonych, stwarza ryzyko wystąpienia nagłych i szybko rozprzestrzeniających się pożarów. Ich potencjalne skutki mogą być katastrofalne. Według raportów z 2020 roku, pożary w USA kosztowały ubezpieczycieli od 7 do 13 miliardów dolarów za wyrządzone szkody.
Pożary obszarów naturalnych to zagrożenie zarówno dla dzikich zwierząt, jak i lokalnej społeczności. Rozprzestrzeniają się bardzo szybko, przez co wyprzedzają wysiłki podejmowane w celu ich opanowania. Co więcej, obejmują one znacznie szerszy obszar, niż samo miejsce zapłonu – pożary wokół skupisk ludzkich generują ogromne ilości zanieczyszczeń powietrza, którym oddychają mieszkańcy okolicznych miejscowości. Zrozumienie i zlokalizowanie ognisk zapalnych oraz monitoring jakości powietrza i samego przebiegu pożaru, może dostarczyć służbom ratowniczych kluczowych informacji, które przyspieszą podejmowanie decyzji.
Inspiracją są działania ALERTWildfire, organizacji zajmującej się monitoringiem pożarów w Stanach Zjednoczonych. Jej plany zakładały stworzenie wysokiej jakości systemu monitoringu, który wspierałby szybkie wykrywanie ognisk pożarów, zanim pochłoną większą część terenu. Dzięki współpracy z firmą Professional Telecommunications Services (PTS) udało się stworzyć system kamer sieciowych, wyposażonych w specjalne czujniki do monitoringu obszarów szczególnie zagrożonych wybuchem pożaru. W przypadku wykrycia ogniska, odpowiednie służby natychmiast otrzymują szczegółowe dane lokalizacyjne, co skraca czas dotarcia do miejsca zapłonu. Dodatkowo, kamery umożliwiają monitoring rozwoju sytuacji, dzięki czemu kluczowe decyzje są podejmowane szybciej, a lokalna społeczność ma dostęp do aktualnych informacji pogodowych.
Planowanie na podstawie wcześniejszych doświadczeń
Największym niebezpieczeństwem związanym z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi jest ich nieprzewidywalność i zmienność – w ciągu chwili może się ona niespodziewanie pogorszyć. Ta zależność jest wyjątkowo zauważalna w przypadku burz czy tornad, które często uderzają nagle, w niczego niespodziewających się mieszkańców miast i wsi. Kluczem do złagodzenia szkód powstałych w wyniku klęsk żywiołowych jest zrozumienie, jak oddziałują one na strukturę miasta, a następnie wprowadzenie rozwiązań prowadzących do zminimalizowania ich skutków.
Bezpośrednie następstwa katastrof naturalnych, np. wpływ zjawiska na uszkodzenie konstrukcji budynków, są dość trudne do ustalenia. Umieszczenie kamer dozorujących w kluczowych obszarach może pomóc w zlokalizowaniu np. wad konstrukcyjnych budynku. Zabrane materiały posłużą do zidentyfikowania miejsc w konstrukcji wymagających przebudowy, a także będą niemałą pomocą w przygotowaniu się do przyszłych incydentów. Dodatkowo, kamery mogą zostać wykorzystane do obserwacji sytuacji po samym zdarzeniu, m.in. monitoringu zachowań gapiów czy weryfikacji przestrzegania procedur bezpieczeństwa.
Technologia dozoru wizyjnego może odegrać bardzo ważną rolę w przygotowaniu procedur bezpieczeństwa na wypadek wystąpienia klęski żywiołowej. Kamery zainstalowane w kluczowych miejscach są stanie dostarczyć służbom niezbędnych informacji, przyspieszających podjęcie działań ratunkowych oraz uzyskać stały wgląd w rozwój sytuacji, co może być pomocne w łagodzeniu skutków w perspektywie krótko- i długoterminowej – dodaje Konrad Badowski z Axis Communications.